Urzędniczki o nazwiskach Suzanne Glasbergen i Marloes Hoedemakers miały się wczoraj stawić w urzędzie ds dzieci Jeugendbascherming w mieście Hertogenbosch. Rzekomo nagle się rozchorowały o czym nie poinformowały ani urzędu ani adwokata polskiej matki, który przyjechał 130 km na darmo!
Sprawa dotyczy skandalicznego odebrania trójki dzieci polskiej matce Beacie Olejnik. I przekazania na wychowanie ojcu który znany jest agresji, zażywania narkotyków i nadużywania alkoholu
Koszmar dyskryminowanej, polskiej matki Patriot24.net na głosił wiele miesięcy temu. Wszystkie artykuły znajdziesz pod linkiem
http://www.patriot24.net/sprawa-beaty-olejnik
Wskutek nagłośnienia licznych urzędniczych skandali przez naszą redakcję Beata Olejnik odzyskała kontakt z wszystkimi trzema synami. Spotkania zainicjowane zostały w urzędzie pod nadzorem urzędniczek. Teraz odbywają się w domu pani Beaty gdzie szczęśliwi chłopcy nareszcie mogą poczuć normalne ciepło rodzinne.
Ale problemy się nie zakończyły. Bo wyszło na jaw, że jedna z urzędniczek Jeugendbascherming po pracy w urzędzie przyjeżdża do domu ojca dzieci i z nim sypia! Wystawia mu pozytywne, urzędnicze opinie a ojciec pobiera z tego tytułu zasiłki socjalne z kasy Skarbu Państwa Holandii
- Tę seks-korupcję koniecznie trzeba wyjaśnić. Wczoraj pojawiła się szansa, by przesłuchać urzędniczki, które zdecydowały o odebraniu Polce dzieci i przekazaniu ich ojcu. Ale tak się nie stało z przyczyn zadziwiająco niejasnych - przekazuje Robert Rewiński Redaktor Naczelny Patriot24.net i Telewizja.Patriot24.net
Tę urzędniczą rozprawę szczegółowej kontroli działania urzędu ds. dzieci Jeugendbascherming mieście Hertogenbosch zainicjowała pokrzywdzona i dyskryminowana Polska matka Beata Olejnik. Nie mogła wywalczyć sprawiedliwości wiele miesięcy temu, bo reprezentujący ją holenderski adwokat zaczął działać na jej szkodę!
By jej pomóc Patriot24.net zarekomendował profesjonalną pomoc adwokata o nazwisku Chyliński z kancelarii Meijer & Sarin Advocaten.
Mecenas Chyliński stawił się wczoraj w urzędzie razem z Polską matką, by domagać się szczegółowych wyjaśnień dotyczących przestrzegania prawa rodzinnego względem Polski matki w tym holenderskim urzędzie. Ale sprawa się nie odbyła bo... urzędniczki które miały być przesłuchane nie stawiły się w pracy!
Nagle okazało się że Suzanne Glasbergen i Marloes Hoedemakers się rozchorowały!
- Choroba jest rzeczą naturalną. Ale wówczas holenderski urząd Jeugendbascherming musi przestrzegać obowiązujących go procedur. A wczoraj po raz kolejny ten urząd procedury bezczelnie złamał - przekazuje Robert Rewiński Redaktor Naczelny Patriot24.net i Telewizja.Patriot24.net
- Żaden urzędnik nie poinformował ani Beaty Olejnik ani adwokata Chylinski, że posiedzenie urzędnicze będzie odwołane. Pani Beata musiała zwolnić się specjalnie z pracy na darmo. Adwokat przyjechał 130 km też na darmo. Kto im zwróci pieniądze za zmarnowany czas i poniesione koszty? Chyba nikt, bo holenderskich urzędników ta ignorancja, lekceważenie osób i nie poszanowanie procedur w ogóle nie interesuje - dodaje Robert Rewiński.
Posiedzenie została odroczone i ma się odbyć przed świętami Bożego Narodzenia. Jest to bardzo ważne bo problemów w tym Jeugendbascherming przybywa.
Chodzi o całkowite lekceważenie zamieszanego w sex-korupcję ojca dzieci. Bo on w ogóle już lekceważy to o czym urzędniczki z Jeugendbascherming z miasta Hertogenbosch decydują względem dzieci.
- Kilka dni temu urzędniczki nadzorujące kontakt dzieci z matką w jej domu zezwolił najmłodszemu, stęsknionemu synkowi na posiadanie telefonu i stałą Łączność z mamą. Ale kiedy ten 8-latek wrócił do domu, to ojciec mu natychmiast zabrał telefon. I chłopiec kontaktu z mamą nie ma - przekazuje Robert Rewiński
- On zupełnie ignoruje to, o czym te urzędniczki decydują. On się czuję ponad prawem. Jak dyktator który wyznacza urzędniczkom Jeugendbascherming co mają robić- przekazuje nasz Redaktor Naczelny
- A one pokornie słuchają się wytycznych tego agresywnego narkomana i alkoholika. A przed urzędniczym rozliczeniem chowają się na być może nielegalnym zwolnieniu lekarskim łamiąc kolejne procedury - dodaje Robert Rewiński.
Nasza redakcja będzie nadal wspierać tę dyskryminowaną w Holandii Polską matkę. I przekazywać prawdziwe fakty dotyczące bezprawnych działań holenderskiego urzędu. Bo wolność słowa jest jednym z fundamentów Unii Europejskiej i nikt nie jest nam w stanie tego zakazać.
Wszelkie nowe informacje na ten temat będziemy przekazywać poprzez naszego Facebooka i naszą stację Telewizja.Patriot24.net
2025-06-02 16:06:17
Czy w Polsce można zostać poważnie rannym podczas policyjnej interwencji za brak świateł i pasów? Tak twierdzi Pan Marcin , który po próbie zatrzymania przez policjantów z Łęcznej trafił do szpitala z wieloodłamowym złamaniem nogi. Mężczyzna był trzeźwy, co potwierdza wynik badania alkomatem. Twierdzi, że został pobity już po zatrzymaniu, a świadkiem całej sytuacji był jego syn. Sprawa została zgłoszona do Biura Spraw Wewnętrznych Policji w Lublinie. Dokumentacja lekarska nie pozostawia wątpliwości – urazy są poważne.
2025-06-02 16:06:17
Czy w Polsce można zostać poważnie rannym podczas policyjnej interwencji za brak świateł i pasów? Tak twierdzi Pan Marcin , który po próbie zatrzymania przez policjantów z Łęcznej trafił do szpitala z wieloodłamowym złamaniem nogi. Mężczyzna był trzeźwy, co potwierdza wynik badania alkomatem. Twierdzi, że został pobity już po zatrzymaniu, a świadkiem całej sytuacji był jego syn. Sprawa została zgłoszona do Biura Spraw Wewnętrznych Policji w Lublinie. Dokumentacja lekarska nie pozostawia wątpliwości – urazy są poważne.
2025-06-02 16:06:17
Czy w Polsce można zostać poważnie rannym podczas policyjnej interwencji za brak świateł i pasów? Tak twierdzi Pan Marcin , który po próbie zatrzymania przez policjantów z Łęcznej trafił do szpitala z wieloodłamowym złamaniem nogi. Mężczyzna był trzeźwy, co potwierdza wynik badania alkomatem. Twierdzi, że został pobity już po zatrzymaniu, a świadkiem całej sytuacji był jego syn. Sprawa została zgłoszona do Biura Spraw Wewnętrznych Policji w Lublinie. Dokumentacja lekarska nie pozostawia wątpliwości – urazy są poważne.
2025-05-26 09:04:24
Prokuratura Rejonowa w Wysokiem Mazowieckiem prowadzi postępowanie w sprawie, w której konflikt między dwoma mężczyznami z sektora prac ziemnych przybrał zaskakujący obrót. Jeden z nich – legalnie działający przedsiębiorca, dysponujący kompletem dokumentacji, umów i potwierdzeń płatności – został objęty dochodzeniem, mimo iż druga strona nie przedstawiła żadnych formalnych dowodów, a jedynie relacje świadków ze swojego bliskiego otoczenia.
2025-04-30 07:34:37
Sąd Rejonowy w Jaworznie odrzucił wniosek prokuratury o umorzenie sprawy z oskarżenia miejscowej policji ze względu na „chorobę psychiczną” oskarżonej. Czy policja przyzna się do fatalnie przeprowadzonej interwencji i możliwego mataczenia jednego z funkcjonariuszy? Czy prokuratura wycofała akt oskarżenia i zakończy tę sądową farsę?
2025-04-30 07:34:37
Sąd Rejonowy w Jaworznie odrzucił wniosek prokuratury o umorzenie sprawy z oskarżenia miejscowej policji ze względu na „chorobę psychiczną” oskarżonej. Czy policja przyzna się do fatalnie przeprowadzonej interwencji i możliwego mataczenia jednego z funkcjonariuszy? Czy prokuratura wycofała akt oskarżenia i zakończy tę sądową farsę?