Wokalista zamierza zrobić wszystko, by muzycznie ten rok należał do niego. Będzie więc dzielił się z fanami kolejnymi nowymi utworami, które – jak zaznacza – mocno odbiegają stylem od poprzednich sygnowanych jego nazwiskiem. Trwa również dopinanie kalendarza koncertowego, a występy mają być efektownym show przyciągającym odbiorców jak magnes. Zwieńczeniem tych wszystkich działań będzie premiera płyty. Michał Szczygieł przekonuje, że podobnego albumu do tego, jaki on planuje wydać, nie ma w dorobku żaden polski artysta.
Po premierze najnowszego singla zatytułowanego „Nowe sytuacje” piosenkarz wybrał się na miesięczną podróż do Azji. Z utęsknieniem czekał na ten moment, bo wierzy, że ten niezwykle bogaty historycznie i kulturowo kontynent ma mu wiele do zaoferowania. Skutecznie naładuje tam więc życiowe akumulatory i wróci bogatszy o nowe doświadczenia. Wkrótce czeka go bowiem sporo obowiązków zawodowych.
– Moje postanowienia na nowy rok to przede wszystkim podróże i dokończenie płyty, która zapowiada się mega super. Teraz praktycznie cały 2022 rok to były przygotowania pod mega intensywne rzeczy w 2023 roku. Jeśli chodzi o płytę, to dałem sobie dużą zakładkę na dopracowanie materiału. Przed jej premierą na pewno pojawią się też kolejne single. Będę tym po prostu bombardował – mówi agencji Newseria Lifestyle Michał Szczygieł.
Wokalista zaznacza, że ma w zanadrzu takie utwory, które spowodują niemałe zamieszanie na rynku muzycznym. Wierzy więc, że jego fani będą pozytywnie zaskoczeni zmianami w repertuarze i kierunkiem, w którym podąża.
– Jestem mega zadowolony z tego, co się dzieje, szczególnie jeżeli chodzi o te najnowsze numery. Szykuję naprawdę bomby emocjonalne, które bardzo mnie poruszają, co się wcześniej rzadko zdarzało, jeżeli chodzi o mój dorobek artystyczny, więc nie mogę się doczekać, aż opublikuję te utwory – mówi.
Michał Szczygieł przygotowuje się również do intensywnego sezonu koncertowego. Jego grafik już pęka w szwach, teraz pozostaje jeszcze tylko dopracować scenariusz występów.
– W 2023 roku mam nadzieję pobić rekord i zagrać najwięcej koncertów z moim wspaniałym składem. Przygotowujemy specjalne show, mamy też nowe aranżacje i nowe utwory. Arkadiusz Grygo, dyrektor muzyczny zespołu, w pocie czoła pracuje nad tym, aby były to niepowtarzalne przeżycia dla naszych słuchaczy na koncertach, więc jest na co czekać. Zapraszam na koncerty, bo warto – mówi.
Wokalista założył sobie, że fabuła jego teledysków nie tylko będzie nawiązywała do tekstów utworów, ale również przybliży odbiorcom urokliwe zakątki świata. Dlatego też klip do „Adrenaliny” kręcony był na Ibizie, a do singla „Nowe sytuacje” – na Malcie. Szczygieł zapewnia, że kolejne teledyski również będą oryginalne i nietuzinkowe, ale już w nieco innym stylu.
– Będą się one różnić klimatem od tych, które były teraz, ale też dlatego że będę wkraczał z nieco inną muzą niż dotychczas. I myślę, że będzie troszeczkę zaskoczeń, ale nie chcę zdradzać za dużo, bo na to jeszcze przyjdzie czas. Chcę wydać numery w takim klimacie i z takimi melodiami, jakich za bardzo nie uświadczymy wśród polskich wykonawców, i z tego się bardzo cieszę. Są to utwory, na które przelałem dużo emocji, i na pewno będę miał wspaniałą pamiątkę, jeżeli chodzi o zapis mojego życia i moich przeżyć, więc jest na co czekać – dodaje.
Michał Szczygieł zaznacza, że jego płyta będzie kompilacją różnych stylów. Nie boi się on bowiem eksperymentować, dlatego też chce spróbować swoich sił w takich gatunkach muzycznych, które są dla niego prawdziwym wyzwaniem.
Kto z nas nie ma w domu suszarki do włosów, prostownicy czy lokówki? To codzienne sprzęty, które bierzemy do ręki, nie zastanawiając się, czy na pewno są bezpieczne. I właśnie po to Inspekcja Handlowa – działająca na zlecenie UOKiK – regularnie sprawdza takie urządzenia. Najnowszy raport pokazuje ciekawy obraz: wszystkie przebadane modele okazały się bezpieczne, choć kilka miało… papierowe potknięcia.
Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.
Polacy coraz częściej z wyprzedzeniem kupują prezenty świąteczne. Kierują się przy tym ich funkcjonalnością, ale przede wszystkim ceną. Wielu z nich z tego właśnie powodu wybiera do zakupów okres Black Friday i towarzyszących mu przecen. Na liście najchętniej kupowanych prezentów wysoką pozycję zajmują książki, wśród zabawek dominują za to klocki.
Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.
Artysta z entuzjazmem odpowiada o swoich wrażeniach z castingów i nagrań do nowej edycji programu „Must Be the Music”. Jako nowy członek jury czuje się doskonale w tej roli i cieszy się, że może zobaczyć kulisy realizacji tego kultowego show, które powraca na antenę Polsatu po ośmiu latach. Miuosh podkreśla, że są wykonawcy, którzy już zrobili na nim ogromne wrażenie, ale na razie nie zdradza, czy ma już swojego faworyta.
Już dziś o godzinie 21.00 stylistka powraca na antenę Polsat Café z formatem „10 lat młodsza w 10 dni z Sablewską”. Jak zapowiada, w premierowych odcinkach kolejnego sezonu programu nie zabraknie spektakularnych, ale i wzruszających metamorfoz. W tej edycji do grona uczestniczek dołączył pierwszy w historii tego projektu mężczyzna. Maja Sablewska zaznacza, że ona i jej zespół z dużą radością podejmują kolejne wyzwania, pomagając Polkom odkryć swoje piękno i swoją wartość, a także nabrać pewności siebie oraz siły do realizacji marzeń.
Choć w obecnych czasach prowadzenie dobrze prosperującej restauracji to duże wyzwanie i sztuka wyboru, to Mateusz Gessler się nie poddaje. Jak zauważa, Polacy, a w szczególności mieszkańcy Warszawy, nie chcą porzucać swoich nawyków i nadal chętnie odwiedzają swoje ulubione restauracje, by zjeść dobry obiad czy kolację. Zamówienia nie są już może takie duże jak kiedyś, ale on sam cieszy się i z tego, bo jak podkreśla, lepiej mniej niż wcale.
Aktorka podkreśla, że jest szczęśliwie zakochana i wraz ze swoim chłopakiem tworzą niezwykle udaną parę. Przekonuje też, że nigdy nawet się nie pokłócili, bo szanują siebie nawzajem, potrafią panować nad emocjami i starają się nie mówić sobie w złości przykrych słów. Monika Miller przyznaje, że kolejnym etapem związku na pewno będzie ślub. Na razie jednak nie wie, jak będzie wyglądać ceremonia.
Rodzeństwo Kirschnerów absolutnie nie żałuje, że wzięło udział w nowej edycji formatu „Azja Express”. Dla nich była to wyprawa, z której będą czerpać jeszcze przez długi czas. Wcześniej Jessica Mercedes była już zapraszana do tego programu, ale odmawiała, wierząc, że kiedyś będzie on realizowany w miejscach, które ją fascynują. I tak się stało w tym przypadku. Filipiny i Tajwan wręcz ją oczarowały.
Zdaniem stylisty branża modowa powinna zwracać większą uwagę na otaczające nas środowisko i podejmować takie działania, które zamiast prowadzić do jego degradacji, będą je chroniły. Niestety sieci sklepów z ubraniami proponują konsumentom wciąż nowe kolekcje, modne zaledwie przez kilka tygodni. Bombardują więc rynek tanimi ubraniami niskiej jakości, których produkcja pochłania ogromne ilości prądu, wody i zwiększa ślad węglowy, działając tym samym na szkodę klimatu.